Jest to normalna kolej rzeczy i upływającego czasu: kiedyś rodzice zajmowali się nami - teraz, gdy rodzice starzeją się i brakuje sił, my chcemy otoczyć ich troską. Pozostaje postawić pytanie w jaki sposób im pomagać ale przy tym nie odebrać najbliższym godności, a sobie radości życia?
Trzy proste porady ułatwią opiekę nad starszą osobą w domu. Opieka nad starszą osobą stanie się łatwiejsza pomimo wielu trudności, które napotkamy na drodze.
• Nie wyręczaj, a dawaj wsparcie, wówczas wspólne spędzanie czasu będzie dla was przyjemnością
Opieka nad starszą osobą nie jest łatwym zadaniem i często trudno ją pogodzić z domowymi obowiązkami i pracą zawodową. Najważniejsze, żeby ją tak zorganizować, by nie stała się wyzwaniem ponad nasze siły. Opieka wymaga również cierpliwości, taktu i delikatności. Kiedy nasi rodzice są jeszcze stosunkowo sprawni fizycznie i umysłowo, kiedy radzą sobie z dbaniem o dom i siebie to próby wyręczania ich mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Zabranie rodzicom możliwości tego, co być może jest treścią ich życia np. wyjście na zakupy czy pocztę, gdzie mogą porozmawiać z napotkanymi ludźmi może odbić się negatywnie nie tylko na naszych relacjach z rodzicami ale także na ich poczuciu wartości. Rodzice mogą poczuć się urażeni i pomyśleć, że traktujemy ich za niezaradnych. Powinno być wręcz odwrotnie dajmy im satysfakcję, że jesteśmy z nich dumni, że świetnie dają sobie radę. Skupmy się w takim przypadku bardziej na problemie z dużymi zakupami, dźwiganiem. Możemy wtedy zaproponować pomoc, ale ostateczna decyzja powinna należeć do nich.
• Dobrze oceń sytuację, a to będzie możliwe wtedy, gdy będziesz miał z rodzicami dobry kontakt
Warto dyskretnie obserwować wszelkie nawet drobne zmiany i dopytywać np. czy regularnie odwiedzają lekarzy, czy biorą leki, jak wygląda ogólnie ich mieszkanie, czy mają zaopatrzoną lodówkę. Musimy pamiętać, że czasem starsi ludzie ukrywają swoje problemy i obawy i nie chcą mówić dzieciom o swoich dolegliwościach. Jeśli zaobserwujemy niepokojące zmiany wskazujące na to, że rodzic staje się w pewnych kwestiach bezradny, wówczas weźmy pod uwagę to, że być może trzeba będzie otoczyć ich większa troską. Spróbujmy wówczas delikatnie porozmawiać dając rodzicom uczucie, że robimy to wszystko dla ich dobra.
• Przygotuj plan dalszych działań
Kiedy stan zdrowia rodziców - seniorów wskazuje, że już nie radzą sobie w codziennych czynnościach i wymagają pomocy, pozostaje nam przeorganizowanie swojego życia w taki sposób, żeby można było zając się nimi. Oczywiście takie rozwiązanie wpłynie również na nasze życie rodzinne. Dobrze jest ułożyć dzienny plan, ale nie zapominajmy w nim o swoich potrzebach, żeby uniknąć nerwowych sytuacji, a w konsekwencji poczucia własnej krzywdy. Opiekowanie się starszymi osobami, szczególnie kiedy mają zaburzenia pamięci lub inne utrudniające kontakt z nimi, jest sporym wyzwaniem dla osób, które nie mają w tym doświadczenia.
- Obciążenie opieką nad niesamodzielnym, niesprawnym i starzejącym się rodzicem może całkowicie rozbić więzi rodzinne. Następuje przerzucanie się odpowiedzialnością: Dlaczego to ja mam zająć się matką? Dlaczego nie brat, siostra albo jeszcze ktoś inny? - zauważa prof. Adam Bartoszek, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. Zdiagnozowanie poważnego schorzenia u seniora, tragiczny w skutkach upadek, nagła utrata sprawności na skutek udaru to poważne kryzysy w każdej rodzinie. Często okazuje się jednak, że przedłużająca się lub nieodwracalna choroba czy niesprawność jest jedynie podłożem kolejnej rodzinnej sytuacji kryzysowej.
Nie ma co ukrywać, że opieka nad chorym, niesamodzielnym człowiekiem jest dla jego rodziny dużym obciążeniem. Wiele osób rezygnuje z pracy lub dotychczasowego trybu życia po to, by w odpowiedni sposób zająć się rodzicem. Taka postawa zasługuje na najwyższe uznanie i choć może wydawać się niewdzięcznym zajęciem ponad siły, w przyszłości zapewne stanie się źródłem satysfakcji. Tak jak w przypadku prof. Stanisławy Steuden, psychologa z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
- Moja teściowa w ostatniej fazie życia była bardzo chora. Karmiliśmy ją przez sondę, bo nie mogła połykać jedzenia. Nie wiem, skąd mieliśmy z mężem tyle siły, żeby jej towarzyszyć w cierpieniu. Zmienialiśmy się, czuwając przy jej łóżku. To były nieprzespane noce – opowiada prof. Steuden. Jak mówi psycholog, domowa opieka nad obłożnie chorą trwała 9 miesięcy.
- Braliśmy opiekunkę na godziny tylko wtedy, gdy trzeba było iść do pracy. Moja córka, która była wtedy studentką medycyny, obserwowała nasze zmagania. Już po śmierci teściowej powiedziała: „Wiesz, mamo, może to wszystko nie miało sensu, ale po pierwsze – Pan Bóg wystawił was na próbę, a po drugie – nawet gdybyś mi mówiła bardzo pięknie, że trzeba się troszczyć o bliskich, a nie byłabym świadkiem waszej opieki nad babcią, byłyby to tylko puste słowa” – opowiada prof. Steuden.
Niestety często bliskich seniora nie stać na tak ogromne poświęcenie lub zwyczajnie nie jest to możliwe, np. gdy mieszkają za granicą. Bywa, że choć rodzice mają kilkoro dzieci, ciężar opieki spada na jedno z nich. – Jedni włączają się, a inni wyłączają z opieki. To jednak nie rozwiązuje problemu. Nasilają się wzajemne pretensje, jeśli jest dwoje lub troje rodzeństwa. Opiekuję się rodzicami, chodzę wściekły i zdenerwowany, przerzucam negatywne oceny na kogoś innego: siostrę, brata, szwagierkę. Oni nie chcą brać na siebie ciężaru. A ja się poświęcam – zauważa prof. Bartoszek.
Każda sytuacja jest inna i z pewnością trudno znaleźć uniwersalne rozwiązanie odpowiednie dla każdej rodziny. Bardzo dobrze, jeśli rodzeństwu uda się rozsądnie i sprawiedliwie podzielić obowiązkami związanymi z opieką nad chorym rodzicem. Jeśli jednak na co dzień musi się tym zająć jedna osoba, być może bracia lub siostry mogą odciążyć ją w inny sposób. Ważne, by nikt nie czuł się zostawiony sam sobie w tej sytuacji, a także by rodzice nie odczuli, że są dla nas ciężarem i kłopotem. Wówczas będziemy mogli stwierdzić, że zdaliśmy egzamin z solidarności w rodzinie.
Nie obawiajmy się także szukać pomocy na zewnątrz, korzystajmy z usług opiekuńczych, często obecność opiekunki w domu jest wentylem bezpieczeństwa, daje nam możliwość pracy, relaksu czy zwykłego odpoczynku.
Źródło: Zdrowy Elbląg